niedziela, 6 stycznia 2019

Nowy rok, nowa ja? Standard.

Dawno mnie tu nie było.
Czas tak szybko biegnie... Już mamy rok 2019.
 Wyznaczanie sobie cele?
 Ja nie... życie zweryfikuje co się wydarzy.
Chce pójść na terapię, aby nauczyć się być otwartą osobą. Nauczyć się panować nad stresem i złością. Ale boję się, że wziąć nie umiem rozmawiać, że wejdę tam i będę milczeć. Wiem, że to też temat do przepracowania, ale chyba najgorzej jest pokonać barierę i się otworzyć. Długo się nad tym zastanawiam... Ciągle chcę to zrobić... Ale strach przed tym, że nie będę potrafiła rozmawiać wygrywa... Ale myślę że warto spróbować. Trzeba nad sobą pracować, aby żyło się łatwiej. Prawda?
 I tak jak na osobę zaburzoną żyje całkiem dobrze. Panuję nad tym... Rozwijam się... owszem. Ale chyba nadszedł czas na rozwój emocjonalny. Obym się nie poddała.
 Miłego wieczoru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz