poniedziałek, 10 czerwca 2019

Łatwo przychodzi i łatwo się do niej przyzwyzaic, irytacja góruje.

Wszystko nie irytuje, łatwo wpadam w złość, to takie impulaywnie, czasem nawet tego nie zauważam a odpowiadam w sposób agresywny, dziś się na tym załapałam.
Właściwie nie ja, ktoś rzucił hasłem, że A coś Ty taka agresywna od razu... No i faktycznie wtedy mnie olśniło, że ma rację.
Bronię swego, ale w nieodpowiedni sposób.
Przesiąkłam złością aż się wylewa kiedy tylko otwieram usta.
Muszę zacząć nad sobą panować, muszę to kontrolować, nie chce tak reagować.
To w sumie ciekawe, że nam się wydaje, że ukrywamy to w sobie, że tłumimy, że nie widać... A jest zupełnie inaczej.

czwartek, 6 czerwca 2019

Terminy do psychiatry, terapia za rok?

Umówiłam się do psychiatry po skierowanie na terapię, bo chce spróbować na NFZ. Wiecie jaki termin dostałam?
Na drugą połowę grudnia, a potem jeszcze pół roku do psychologa pewnie będę czekać, a potem znow iles czasu zanim sie zwolni u kogos miejsce na indywidualną... Zdaje sobie sprawę z tego, że to tak wygląda, bo już w tym uczestniczyłam ale wciąż mnie to irytuje. U kogoś z dobrymi kwalifikacjami czyli psychoterapeuty prywatnie zapłacę 120-150 złotych za jedno spotkanie, w miesiącu to da 480- 600 zł czyli prawie pół mojej wypłaty...
Nie stać mnie na to biorąc pod uwagę, że terapia osoby z zaburzeniami osobowości jest raczej długotrwałym procesem.
To przykre.
Chciałabym postawić swoje zdrowie jako priorytet ale zarabiam minimalną krajową i zwyczajnie nie jestem w stanie odłożyć na terapię...
Pozostało czekać i mieć nadzieję, że w grudniu nie zrezygnuję i wciąż będę zmotywowana do leczenia.