czwartek, 17 stycznia 2019

Depresja.

Czuje się źle.
Nie wiem czy to efekt tego, że ostatnio działam na wysokich obrotach i jestem przemęczona czy po prostu mój stan się pogarsza...
W dół, w dół, w dół...
Może jutro obudzę się z jakąkolwiek siłą do życia.
Zastanawiam się nawet czy nie wziąć l4, bo naprawdę nie daje rady.
Może będę miała motywację aby wstać z łóżka bez płaczu.
Oby.

1 komentarz:

  1. Witaj. U mnie też są wzloty i upadki, raz lepiej raz gorzej, generalnie jeśli w życiu jest stabilnie to się trzymam, jeśli coś się dzieje, czasem mi trudno.
    Ciekawy blog, będę wpadać, zapraszam też do nie na
    bluesoweopowiesci.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń